Archiwum sierpień 2003


sie 31 2003 Jak z cichej szarej myszki stałam się piekną...
Komentarze: 1

Chcę wam opowiedziec moja historię ,kiedy to poznalam mężczyznę moich marzeń <jak mi się wtedy wydawalo>Może niektórym wyda się ona niedokońca prawdopodobna , ale takie jest  zycie i zapewniam Was że wszystko co napisze jest calkowita prawdą .

        Obecnie mam 21 lat , ale moje przeżycia zwiazane z tą historia sięgają 4 lata wstecz.

          Kiedy mialam 17 lat - moze niektórym wyda sie to smieszne - poraz pierwszy poszalam na prawdziwą dyskoteke .Ile kosztowalo mnie to , aby przekonać rodziców aby mnie puscili to tylko wiem ja .Ileż ja się musialam nawymyślać argumentów....ale niewazne.......ULEGLI :)

          Dyskoteka na ktorą poslam byla dla mnie wielkim przezyciem tym bardziej ze byl to SYLWESTER. Juz przed poludniem pojechalam do kolezanki i po wielkich przygotowaniach poszlyśmy ....

          Prawdę mowiąc nie tak to sobie wyobrazalam , to co tam zastalam trochę mnie przerazilo, ale potem przywyklam.Byle to dyskoteka "wiejska"- strasznie duzo ludzi , w jednej sali zimno jak nie wiem , w drugiej niesamowicie duszno.

          Gdy wybila polnoc wszyscy wyszli na zewnatrz by oglądać pokazy sztucznych ogni i wypić szmpana.Kiedy kiedy wszyscy delektowali sie już smakiem szmpanów , my z kolezanką zaciekle walczylyśmy z korkiem butelki...ale znalazl się chętny , który wspomógl nas swą męską dlonią, tak więc przyczynil się do tego że powitalysmy Nowy Rok bąbelkami, ale również do tego że moje kolana ugięly sie na jego   widok ...Po powrocie na sale nie moglam oczu od niego oderwac ...ale cóż ja szara myszka nie moglam liczyć że mnie zauważy ten mlody mężczyzna o zniewalającym spojrzeniu i szalenie przystojnym wygladzie ehh...

         A jednak zrobilam wszystko co tylko możliwe , aby go sobą zainteresować i ....BINGO!!! udalo  się

       Ale o tym napisze następnym razem.....

risingstar : :